Moi rodzice są w trudnej sytuacji. Tata nie chce mieszkać z mamą, chce rozwodu. Jest dla niej bardzo nieuprzejmy. Choć tata z pozoru jest pozytywny, w rzeczywistości to trudna osoba. Moja mama mieszka z nim od 25 lat i wiem, że ciągle jest nieszczęśliwa. Ale boi się być sama.
Akceptuje to, że tata jest niegrzeczny i krytyczny, bo jest jej rodziną. Nie rozumiem, jak można to tolerować. Jak można tak żyć, jak przywiązać się do takiej osoby. Myślę, że to tylko przyzwyczajenie i strach przed samotnością.
Kiedy rodzice są razem, wokół panuje ciężka, przygnębiająca atmosfera. Oboje są zirytowani i przybici. I to przekazywane jest innym. Całe nasze dzieciństwo żyłyśmy w takim otoczeniu. Moja siostra uważa, że nie powinnyśmy się wtrącać. Mówi: „Niech sami decydują”.
Bardzo ciężko przechodzę rozwód rodziców. Chociaż rozumiem, że harmonijne relacje to nie tylko „dobra atmosfera w domu”. To zdrowe ciało, czysty umysł, szczęście i szacunek przez lata długiego życia małżeńskiego.
Przyjaciel naszego ojca rozwiódł się z żoną w wieku 70 lat. Do ich wspólnego mieszkania przyprowadził nową, młodszą kobietę. Żyli we trójkę! On i jego była żona nieustannie się kłócili, jednak bardzo go kochała.
Najlepszym sposobem na poradzenie sobie z problemami jest zachowanie szacunku i miłości do swojej rodziny. Ludzie mogą zakochać się w każdym wieku. Nie możemy wtrącać się w niczyje życie, nawet jeśli chodzi naszych rodziców. Bo w życiu wszystko może się wydarzyć.
