Edyta Górniak pojawiła się w Operze Leśnej, by uświetnić swoim występem drugi dzień Polsat SuperHit Festiwal 2023.
Już na samym początku diwa zaskoczyła osobliwym wyglądem. Tym razem postawiła bowiem na lateksowe wdzianko o krwiście czerwonym kolorze. Wyglądała niczym domina.
Copy of Polsat SuperHit Festiwal 2023: Tribbs, Doda /WOJCIECH STROZYK/REPORTER / Piotr Matusewicz/East News /East News
Górniak zaśpiewała dwie piosenki. Zaczęła od utworu “Hello” Lionela Richiego. Po wykonaniu zwróciła się do rozwodników.
“Moi mili, utwór który wykonałam przed chwilą, wykonałam w jednym z najtrudniejszych momentów w moim życiu. Kilka dni po rozwodzie. Jeśli ktoś z was przechodzi teraz ten moment, chcę wam potwierdzić, że wszystko można przetrwać. Ten utwór naprawdę był dla mnie szalenie trudnym momentem, na szczęście są różne etapy w zżyciu.
Potem wbiła szpilę byłemu mężowi, Darkowi Krupie:
“Nie można się do nikogo przywiązywać, bo stajemy się osobami, które spełniają rozkazy i wolę innych. Ja na szczęście się od tego uwolniłam. Pewnego dnia poczułam odrodzenie i życzę tego momentu wszystkim” – skończyła przemowę.
Po czym zaśpiewała “I will survive” z repertuaru Glorii Gaynor.