Pani Henia, której nie stać na burgera Drwala, roztopiła Polakom serca. O historii seniorki dowiedziały się tysiące ludzi. I błyskawicznie ruszyli z pomocą. W pomoc emerytce zaangażowała się Doda. Aż trudno uwierzyć w to, ile zebrano już pieniędzy!
Historia pani Heni (83 l.) z warszawskiego Wawra, która ledwie wiąże koniec z końcem i ciężko pracuje, aby utrzymać ciężko chorego syna, poruszyła niemal cały kraj. Seniorka na co dzień żyje z nauczycielskiej emerytury i ma do dyspozycji 2,2 tys. zł. Na dodatek opiekuje się ciężko chorym synem.
Pani Henia wzięła udział w sondzie. Kobieta opiekuje się chorym synem
Emerytka została zagadnięta przez reportera portalu goniec.pl, o to, czy nie chciałaby spróbować popularnej kanapki o nazwie Burger Drwala. Osoby biorące udział w sondzie po skosztowaniu miały powiedzieć, ile zapłaciłyby za ten przysmak. Seniorka przyznała, że kanapka jest bardzo smaczna, jednak “nie stać jej na takie rarytasy”.
Doda pomogła pani Heni
Gdy w sieci pojawiła się rozmowa z seniorką, w pomoc zaangażowała się Doda, która zaapelowała do koncernu oferującego burgera Drwala, aby pomógł emerytce. Na tym jednak nie poprzestała. Założyła też na platformie www.uratujecie.pl zbiórkę dla bohaterki sondy.
Mimo że zbiórka ruszyła zaledwie kilka dni temu, a do jej zakończenia pozostało 47 dni, na jej koncie jest już blisko 500 tys. zł!
Pani Henia popłakała się ze wzruszenia
Redakcja goniec.pl odnalazła potrzebująca pomocy panią Henię. Gdy usłyszała o formie pomocy udzielonej przez piosenkarkę, popłakała się ze wzruszenia. W momencie otrzymywania bukietu róż była w stanie tylko powiedzieć: – Nie powinnam chyba przyjmować… Z jakiej racji?
Okazuje się, że kobiecie żyje się bardzo ciężko. Żyje z nauczycielskiej emerytury w wysokości 2,2 tys. zł. Na dodatek opiekuje się ciężko chorym synem.
Nadzieja w badaniach genetycznych
Pan Jarosław, syn pani Heni ma 59 lat i nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Jednocześnie staje się coraz słabszy.
Wszystkiemu są winne powikłania neurologiczne po boreliozie. Choroba powoduje zanik mięśni. Mężczyzna wymaga specjalistycznej rehabilitacji, leczenia, ale przede wszystkim potrzebuje prawidłowej diagnozy. Do tej pory lekarze rozkładali ręce. Dlatego nadzieja jest w badaniach genetycznych, które pozwolą zaproponować odpowiednie metody leczenia. Badania – razem z opinią biegłego – kosztują około 20 tys. zł. Do tego dochodzą koszty rehabilitacji, w niewielkim tylko zakresie finansowane przez NFZ.
Jest i reakcja McDonald’s!
Portal o2.pl zwrócił się do biura prasowego McDonald’s z pytaniem, czy firma widziała nagranie z udziałem seniorki. Jak się okazuje, wzruszające wideo dotarło do przedstawicieli sieci restauracji fast food i… chcą pomóc seniorce.
Poinformowano, że restauracja skontaktowała się z panią Henią, zapraszając ją do McDonald’s — Mamy nadzieję, że pani Henia niebawem spotka się z nami – wyjaśnia Katarzyna Kucisz-Rosłoń, Impact Manager firmy McDonald’s Polska.dodaqueen / Instagram